Hotel Vemara Club

This is going to be a long one... My husband, infant and I arrived at the hotel on 5/8/24. On arrival the receptionist was uninterested and unhelpful. It seems like a chore to check us in. She did not give us any information about the all inclusive or any of the activities that was advertised on *Love Holidays*. The swimming pool was dirty and I did not see them chlorinate the pool once. The kids play area I'll say loosely was an old dirty slide and swing with what looks like a cage in the back with loose chicken wire. The room was an absolute health and safety nightmare. The mattress and bed was broken and dirty. They expected my infant to sleep on a broken dirty sofa bed. The boiler in the bathroom did not have a safety pipe meaning you could have boiling water emptied on you at any point. In our first room there was also an ant infestation. We reported this to the reception who came to look and offered us a change of room which we accepted. The receptionist then came back with whom I suspect is the hotel manager but he didn't bother even introducing himself to me. He came with some ant power which we had already told reception we could not do due to having our infant and would not risk him putting it in his mouth. They did not want to move us rooms at all. We went to the second room and it was exactly the same as above without the ants. At this point we decided we could not stay here and called love holidays and reported the health and safety issues within the hotel. They were very unhelpful and said they needed to speak to the hotel provider and said we could not move hotels without us breaking our contract and not getting any money back. The following morning my infant was sat in his pram and put his hand on the mirror in the hallway, the 3ft mirror and back wood fell off the wall and hit him in the head!! We reported this straight to reception and they did not care at all- didn't ask if he was ok, didn't offer medical services just asked if we wanted the mirror taking out the room. We tried to speak to the manager who turned his back and walked off from us. We reported this incident again to love holidays and after 24/h on the phone they gave us permission to move hotels but could not help us moving or move us meaning we had to borrow money from family to move out the hell hole! Love holidays not helpful in the slightest. Other points: - kids club is advertised: does not exist - pool activities like aqua fit: does not exist - snack bar by pool: does not exist - no gym or fitness - food is served at a place across the road: none of the food is labeled you have to use one utensil for all the tray food, flies everywhere. - only certain times you can even get a drink. No draft beers and my husband only drinks larger. - we had to buy our own food and drink or we'd have gone hungry and thirsty. We are now in the process of getting a refund which they said would be on Wednesday but yet to receive anything back. I have send 5 emails to lov

Hotel ma dużo negatywnych opinii jednak ja wystawie pozytywną, uważam że nie zasłużył na te wszystkie źle opinie. Hotel czysty, sprzątany codziennie. Mieliśmy studio dwupokojowe, taras i balkon. Basen czyszczony codziennie. Stołówka w osobnym budynku duża, przestronna jedzenie dobre. Opcja all inclusive dużo jedzenia cały dzień. Alkohol dobry, różne drinki. Obsługa miła pomocna. Blisko na plażę, blisko do miasta Byala, do Obzor 30 minut piechotą wzdłuż morza. Piękne widoki 🙂.

Tragedia, pierwszy i ostatni raz byliśmy w tym miejscu ! Do wyboru tego hotelu zachęciła nas atrakcyjna cena była to jedna z tańszych wycieczek. Ale do rzeczy , to co zostaliśmy na miejscu to była masakra. Brud , syf i hotel który wymaga generalnego remontu. Jedzenie zimne i bez smaku. Drugiego dnia prosilismy się z mężem o posprzatnie pokoju bo panie sprzątające o nas zapomniały .... Gdyby nie to że caly pobyt spędzaliśmy na plaży w hotelu nie mielibyśmy co robić zwłaszcza że byliśmy z dwójką dzieci. Jak dla mnie dużym minusem jest brak brodzika dla dzieci i wydzielonej części dla najmłodszych. Boisko do gry w koszykówkę w opłakanym stanie. Plac zabaw z jedna bujawką i zjeżdżalnią na uboczu dramat. Nigdy więcej hotel zasługuje na 1 gwiazdkę. STANOWCZO NIE POLECAM

Wg mojej opinii hotel bardzo skrzywdzony negatywnymi opiniami. W 1 dniu rzeczywiście- zameldowanie od godz.14, a przyjazd po przylocie- 8 rano oraz brak śniadania,gdyż opaskę All inclusive pracownik zakłada o godz.12. To tyle czego zabrakło i co dość negatywnie wpływa na dobry humor w dniu przyjazdu, kiedy każdy jest zmęczony i zwyczajnie głodny. Pracownicy mile nas zaskoczyli, wręczając klucz do pokoju już o 11.30. Pracownik prowadzi osobiście do pokoju, nikt nie oczekuje żadnych napiwków. Pokój pachnący; sprzątany codziennie, co 2 dzień zmiana pościeli i ręczników. Stołówka przy hotelu- jedzenie bardzo dobre. Oczywistym jest,że wybór jest mniejszy, (bo sam hotel obejmuje 75 pokoi) niż w wielkich molochach. Leżaków nie trzeba rezerwować o 5 rano, bo o 9 też można znaleźć coś dla siebie. W pierwszym dniu woda w basenie wydawała się zimna,ale można się przyzwyczaić. Basen niewielki, aczkolwiek adekwatny do hotelu. Animatorki nie mają doświadczenia i wydaje się chęci do prowadzenia zajęć rozrywkowych dla gości hotelowych. Nad basenem bar- drinki, kawa mrożona, slushy dla młodszych. Na stołówce oprócz śniadania, obiadu i kolacji, od 16 do 17- snaki; lody gałkowe, crosanty, ciasteczka, świeże owoce. Od 19 do 23.00 bar na dachu hotelu- drinki do wyboru. Zejście do morza- 2 możliwości; schodami(312 stopni,ale można trochę spalić kal) albo uliczką w dół 400 metrów mała plaża przy porcie z ratownikiem, leżakami i parasolami. Do miasta 2 km. Hotel położony w części portowej. Spokój i relaks. Do Obzoru 7 km i możliwość tylko mobilnie, droga szybkiego ruchu uniemożliwia przejście piechotką. Autobus 3 leva/os. Podsumowując opinie w internecie mega krzywdzące hotel. Hotel jeden z najtańszych z opcją All Inclusive, więc za te pieniążki nie ma co wymagać rozległych ogrodów. Dużo ludzi zniechęcają schody do morza, ale nigdzie nie jest napisane- " zjeżdżalnia do morza"... Owszem może to być utrudnienie,ale jest jeszcze drugi wybór plaży. Ostatniego dnia, mimo zdania pokoju o 12 i tranferu o 21.30 korzystaliśmy z obiadu, snaków i kolacji. I to było mega plusem, gdyż oczekiwanie cały dzień na lot bez wyżywienia mogłoby wpędzić człowieka w osłabienie, zdenerwowanie i senność. Za te pieniądze, biorąc pod uwagę zagwarantowaną słoneczną pogodę jesteśmy zadowoleni i z rozmów z innymi Polakami, nie wiemy dlaczego opinie są tak negatywne?!

Naprawdę polecam - miejsce, gdzie naprawdę można odpocząć. Obawiałam się wyjazdu po lekturze opinii, ale byłam pozytywnie zaskoczona. Dokładnie tego, co zastałam należy się spodziewać za te pieniądze : pokoje sprzątane codziennie, jedzenie smaczne i dużo, drinki mocne, widoki cudne, plaża niedaleko - chyba, że ktoś woli basen (bez szału, ale jest), personel przyjazny i życzliwy. Nie oczekujcie złotych klamek, ale naprawdę fajnych, spokojnych wakacji.

Lokalizacja beznadziejna do pierwszej normalnej plaży 3km, które trzeba pokonać na nogach przez zakurzone pole. Hotelowa plaża to istny raj dla lokalnych turystów, którzy korzystają z hotelowych leżaków i parasoli, kiedy przychodzisz na plażę musisz się prosić, żeby taka osoba sobie poszła. Plaża jest bardzo mała co przekłada się również na ilość leżaków z których i tak co 3 jest połamany. Plaża hotelowa jest przy starym porcie rybackim, w którego stronę nie chciało nam się patrzeć aby nie psuć widoku morza. Plaża hotelowa często zostaje podmyta przez zielone glony, które tworzą pas zieleni między wodą a piaskiem. Ogólnie z faktu, że nie ma gdzie iść człowiek przyzwyczaja się do tego widoku. Trochę dalej jest plaża dzika, gdzie woda jest głęboka zaraz przy brzegu a zejście do plaży to bardzo strome i kręte schody zarośnięte krzakami. Jeśli chodzi o jedzenie to monotonne i z każdym dniem coraz bardziej męczy nasze brzuchy aż w końcu człowiek nie ma już ochoty na te ,,bułgarskie specjały" Jeśli chodzi o pokój to skromny ze sprawną klimatyzacją i zagrzybioną łazienką. My akurat mieliśmy pęknięty brodzi i zawsze bałem się czy wytrzyma kąpiel ponieważ trzeszczał i się zapadał... Telewizor stary i z satelitą 10 kanałów po bułgarsku, niemiecku ogólnie tragedia. No i hotel to lengowisko jaskółek, które mają swoje gniazda na balkonach i gzymsach, wszędzie zostawiają odchody i na gościach w wodzie, leżakach, szybach okien istne lotnisko dla jaskółek. Basen jest ale mocno schemizowany z malutkim brodzikiem , wszędzie odpadają małe kafelki, które co rano goście wyciągają z wody. Placu zabaw brak jedna huśtawka i zjeżdżalnia. Na plus zasługują barmani i bary, które w opcji all inclusive spełniają nasze oczekiwania serwując alkohol i soki ile się chce. Godziny otwarcia barów są ograniczone do 22 30 oraz 23 co mocno komplikowało zabawę, która dopiero się rozkręcała i tak co wieczór... Na pochwałę zasługują ludzie z obsługi Kristina, Ivet, Irene Rado dziewczyny animatorki i menager restauracji zawsze uśmiechnięci i szczerzy do pomocy. Ogólnie było jeszcze kilka życzliwych osób ale jak to czyta przepraszam, że zapomniałem imion. z naszą paczką gości ogólnie byliśmy mocno zniesmaczeni tym pobytem i ogólnie zastanawiamy się nad reklamacją wycieczki. Jedyne fajne plaże, które udało nam się odwiedzić były w obzor gdzie dojechaliśmy taxi za 20 lev. Nie polecam tego miejsca chociaż myślę, że ma potencjał i może kiedyś uda mu się poprawić wspominane przez wiele osób niezmyślone opinie. Pozdrawiam Grzegorz